wtorek, 30 marca 2010

lunatycy


czy to, że ktoś nie ma co ze sobą zrobić, gdy zostaje tylko własne towarzystwo nie znaczy, że ten człowiek nie ma w sobie.. nic? bardzo interesujące. Czy skoro nieumiejętność celebrowania samotności staje się normą, społeczeństwo nie biednieje nam strasznie intelektualnie? byłoby smutno.


bloki czarne cień rzucają
a z otwartych, ślepych okien, jak łzy białe
lunatycy uciekają
zakochani w sobie
wokół same lustra otaczają ich
nie widzą nic
nie słyszą nic
nic nie czują


i nie chcę rozumieć. bo po co.
tylko czasem żal.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz