Lubię też powroty. A może właśnie dlatego lubię wyjeżdżać? Lubię tęsknić, bo to najlepiej wskazuje to, co ważne i tych, którzy najbliżsi. Lubię też to, że wszystko, co trudne, z perspektywy kilometrów maleje, jakby zostawało 'tam'. Lubię to, że łatwiej wtedy myśleć, dużo łatwiej.
Lubię to zmęczenie, lubię wolność, lubię beztroskę wieczorów daleko.
Jadę, znowu jadę. Cieszyć się, myśleć, tęsknić i wracać. Szczecin, Berlin, Wrocław- nadchodzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz