poniedziałek, 17 maja 2010

bez zmian, niestety.


Julia raz po raz dostaje po głowie. Dostaje po głowie w dobrym celu, w dobrej wierze, ale to zawsze przecież boli.
Julia spotyka na swojej drodze mądrych ludzi. NA chwilę obecną, najmądrzejsi ludzie to dla niej ci, którzy mają pasję. Taką najprawdziwszą, żywą, która jest sensem życia. Bo jej tego ciągle brakuje, takiej umiejętności całkowitego poświęcenia jednej sprawie. Bez rozmieniania na drobne.
I ona się boi. Boi się samej siebie, własnych wad i złych przyzwyczajeń. Obojętności na własną obojętność.




JA się boję, nie jakaś o n a.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz