powroty.
Powroty trudne i znowu trochę strachu.
Ciężko wrócić do pracy, ciężko wrócić do rozłąki, obaw pełne myśli wybiegające miesiąc w przód.
I boli patrzenie na osoby, które kiedyś bliższe niż własna skóra, teraz wydają się być obce.
Tęsknię za tym, co było, zniecierpliwiona czekam na to, co będzie.
-Na wyjeździe wszystko było dobrze?
-Tak.
-I wytrzymał z tobą?
-Tak.
-I ty wytrzymałaś z nim?
-Tak.
-No to DOBRZE.
Mamo, nawet nie wiesz jak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz